#20 - 14.10.2011 (wydanie niespecjalne)
Mgr inż. DJ Robo wita po wakacyjnej przerwie. Wypoczęty, opalony, wypasiony i pełen energii. Nieco wstrząśnięty informacją o obronie pracy doktorskiej przez DJ'a jednej z konkurencyjnych stacji radiowych. Ale w pełnej gotowości na przyjęcie zimowej deprechy.
Krótki komentarz do ostatniej niedzieli. Dj Robo od wielu lat używa określenia Piesokot więc nic z nonsensów ostatnich tygodni nie było w stanie go zaskoczyć. Najprawdopodobniej gdzieś po ulicach, a może wiejskich dróżkach Polski chodzi kandydat na premiera lepszy niż Donald „Nic Nie Mogę” Tusk. Z całą pewnością nie jest to prezes Jarosław „Mogę Wszystko Ale Nie Wiem Co Brałem” Kaczyński, któremu życzymy czteroletnich wakacji nad Balatonem. Nie pojedzie? Znów będzie przysypiał na sali obrad pozostając w totalnej opozycji? Szkoda, że nie za prywatne pieniądze.
Janusz „Gasipies” Palikot mógłby posłuchać Seasick Steve'a:
Na koniec dla czystej, żywej przyjemności posłuchajmy CW:
Prawda, że ładne?
Z bezpartyjnym pozdrowieniem.
#19 - 15.08.2011 (wydanie specjalne)
Dziś specjalne wydanie RWZ pt. Radio Wolny Pies. Wczorajsze Wydarzenie w Sokółkach zainspirowało dj Roba, który na dodatek zapomniał o swej niedawnej wizycie na warszawskim Torwarze. A tam dj Robo spotkał się z Robertem Plantem i The Band Of Joy. Robert Plant też daje radę i powinien znaleźć się tu wczoraj. Ale że popełnił kiedyś Czarnego Psa, to znajdzie się dzisiaj. A potem będzie o kilku innych czworonogach a nawet o jednym trójnogu. Życzę miłego słuchania….hau, hau.
Led Zeppelin
Nazareth
Firewater
Hokie Joint
Tom Waits
#18 - 14.08.2011
Dj Robo w szczenięcych latach całkiem dobrze rokował.
Czyli słuchał roka. Hard i heavy najczęściej.
Metali jeszcze wtedy ludzkość nie wynalazła i przeciętny radiosłuchacz rozumiał o czym śpiewa artysta-wokalista.
A wokaliści rokowi potrafili wtedy jeszcze śpiewać ludzkim głosem…..to se ne vrati.
No a stan do jakiego doprowadza się ostatnio dj Robo (zły stan techniczny) natchnął go i dziś będzie o starszych panach, którzy wciąż dają radę…
A jako, że są starsi, to czasem dają radę całkiem długo.
Proszę nie regulować odbiorników.
Z bezpartyjnym pozdrowieniem.
-r.
Mark Farner - born September 29, 1948
Paul Rodgers - born 17 December 1949
Mick Box (gitara a nawet dwie) - born 8 June 1947
Leslie West - born October 22, 1945
Phil Mogg - born 15 April 1948
Ozzy Osbourne - born December 3, 1948
#17 - 06.07.2011
Po tym co zaraz zostanie ujawnione całemu światu ktoś może powiedzieć, że dj robo 'jest głupi i ma wszy'.
No i że się nie zna….
Otóż dj robo nigdy nie przepadał a wręcz raczej nie lubił (uwaga, uwaga!)….The Beatles.
dj robo oczywiście zna 'zasługi dla' i wie przecież o 'wkładzie w rozwój' i 'nowatorskich rozwiązaniach' ale mimo to, 'świadom swoich praw i obowiązków' to z 1965 na przykład woli The Monks i bardzo żałuje, że dwóch mnichów odeszło już do krainy wiecznych łowów:
A z 1967 to woli The Seeds (RIP Sky „Sunlight” Saxon):
Albo The Atlantics….czy któś o nich słyszał poza krainą Oz?
A Standells? Chyba też 'obleci'….
Dziękujemy za uwagę. Dni coraz krótsze więc trzeba już na budowę, gdzie ostatnio dj robo usłyszał starą mądrość ludową której nie znał - JAK SIE WYSUSZY TO SIE OBSTUKA….czego i Państwu życzę.
#16 - 13.06.2011
to był ciężki tydzień.
dj robo nie mogąc wciąż wrócić do siebie wraca dziś do korzeni.
dj robo pojechał niedawno i wrócił (550 km) z przyczepą. był z nim Heniek i spadkobiercy:
dj robo nie zawsze może sobie puścić bluesa z gitarką ele., bo nie wszyscy lubią gitarkę ele…. zwłaszcza solo. a wtedy można przepisy obejść grając np:
dj robo dzieli się ostatnim (ładnym) odkryciem:
miał już być (ładny) koniec ale dziś dj robo wpadł na małego robusia i jego zespół, co przypomniało mu o niedawnej (a propos Opola) dyskusji o obciachu i o rozważaniach nad tym, kto był kim w poprzednich wcieleniach.
dobranoc państwu.
#15 - 5.06.2011
Kiedyś obiecałem trochę muzyki zza Tater no i dziś przyszła pora na granie bezbożników i palący problem Watykanu.
Na początek mistrz psychedelicpunkfolkrocku Původní Bureš, który ma sporo miejsca na dj robowej półce z płytami:
Grupę Traband poznałem przed chwilą, a że partyzantom trzeba pomagać (nie wszystkim!):
Kvety:
Zagadka dla badaczy dociekliwych: co mają wspólnego staruszek Willie Nelson, knedliczki i burmistrz San Francisco?
Mógłbym tak bez końca ale pora skończyć szopę na drewno….zima coraz bliżej….a ja se ne sem Netoperek!
Z bezpartyjnym pozdrowieniem!
#14 - 25.05.2011
#13 miał miejsce w czasie końca świata i z pewnością niektórym (czyżby wszystkim?) dzielnym radiooglądaczom umknął.
Pora późna czyli dzieci powinny już spać. Zapraszam na kilka dobranocek zwanych w pewnych kręgach, o, zgrozo didełoklipami. Ostrzegam, że lekko nie będzie.
Nie mogłem się oprzeć i oto mój komentarz do dzisiejszych wiadomości z pierwszych stron rozpałki.
Na trasie z Sokółek do …… kodeks drogowy obowiazuje słabo - zwłaszcza ten paragraf o dopuszczalnej zawartości krwi w alkoholu. Autostopowiczek za to mnóstwo! (Pole wykropkowane wypełnia czytający.)
O trudnej sztuce trzeźwienia.
A to o stanie, który bywa mi coraz częściej dany (RIP Tom Cora - cello)
Życzę krótkiej nocy.
Komentarze