Pamiętacie na pewno naszą walkę o dęby w Cichym/Cichach. W piątkowym Magazynie Olsztyn w Gazecie Wyborczej ukazał się na rozkładówce artykuł o cichowskiej alei dębów, a w nim wypowiedzi Roberta. Kto ma lub chce wykupić prenumeratę, niech wejdzie tędy i przeczyta w sieci:
lub tędy: Cała Polska zbierała pieniądze, by uratować dęby na Mazurach
A to okładka, na której Tomek na tle alei:
Całość wygląda tak:
na zdjęciu na drzewie wisi Aleksander, a nie, jak podaje Gazeta - Tomek; Aleksander razem z Sebastianem przyjechali na tydzień pomóc Tomkowi i też mieszkali u nas w Pensjonaciku
a tu skany do poczytania
Należy się wyjaśnienie w sprawie nazwy wsi Cichy, gdzie jest aleja. Teraz nazwę Cichy wszyscy odmieniają, jakby to był TEN CICHY. Jednak pruska nazwa to TE CICHY. Natomiast autorka artykułu odmienia nazwę dość frywolnie;), prawidłowa odmiana powinna być od Cichego albo od Cichów.
A przy okazji film, na którym wycieczka po wypielęgnowanej alei:
i ze specjalną muzyką:
Komentarze
Przepraszam za prywatę, ale zaintrygowało mnie co robi Robert z kotem na kolanach, czyżby obierał szproty?