Nadajemy od dnia 6 lutego 2010
Ponieważ dj Robo nie ma czasu, zdrowia ani nastroju, by nadawać pracochłonne audycje, zaprasza na FB , gdzie co i rusz wrzuca coś ciekawego!
#38 - Popil, Poruhal a Smutny (8 kwietnia 2016)
Gdy poziom absurdu wokół dj (nie)roba przekracza wszelkie granice a białe przestaje już nawet być czarne, ten, wychowany na pociągach pod specjalnym nadzorem ucieka w dźwięki czecho-słowackie i od razu jest mu lepiej.
Czyli dziś lekcje tańca dla starszych i zaawansowanych.
I zaczynamy ostro.
Až za mnou příjde má smrt….Jim na prezydenta!!!
Jaromír František Fumas Palme wciaż w formie…flecistka również.
Na górę schodami w dół..
Żeby zacytować jeden z komentarzy: netradiční, originalní, superní czyli Vobezdud:
Szkoda, że na koniec nie zagra nam niezapomniana trójka czeskich hokeistów….
#37 - a jednak marzec 2016
Audycja będzie zawierała lokowanie produktu. Zainspirowała mnie ostatnia rozmowa z przyjacielem Sławkiem. Rozmawialiśmy o muzyce (bo obu nas muzyka mocno zajmuje, choć każdego inaczej), piosenkach patriotycznych i takich co patriotyczne nie są, co nie znaczy że są niepatriotyczne, rzecz jasna. Rozmawialiśmy też o kulturze, kultury ministrach, kultury cenzorach i takich tam…
Z najlepszej (imho jak mawiają za morzem) płyty jaką kiedykolwiek nagrano w naszym kraju….mam na myśli „Spokojnie” a nie „MTV Unplugged”.
Sławek ma fajny gramofon.
Przyznał się, że bywa reżyserem. Ale bez ambicji oskarowych.
No to na koniec pełna troski piosenka patriotyczna.
#36 - styczeń 2016
Nie ma to jak Kaszmir…
Muzycy Songhoy Blues musieli uciekać w Mali przed wojną.
Można powiedzieć, że im się udało.
Przez 3 lata zrobili duży postęp.
Byli w zeszłym roku w Polsce i nawet nagrała to dość znana w pewnych kręgach stacja KEXP z Seattle, która też ma misję.
#35 - grudzień 2015
Pretty Lightning: We´d Rather Be Some Criminals
Marcin Świetlicki & Kwartet Non Stop: Małe psy
Murder by Death: Curse of Elkhart
Anna Coogan and Willie B: Auchengeich Mining Disaster
#34 - znowu jesień…2015
Hugo Race ostatnio dużo nagrywał/wydawał i właśnie skończył mini trasę po Polsce. Najpierw starszy, ciągle jeden z ulubionych 'Rejsów' a potem taki mały ciąg skojarzeń.
Dirtmusic (Hugo Race)
Dirtmusic (Tamikrest)
Tamikrest
Więcej tu: glitterbeat.bandcamp.com
Na koniec z innej ale wciąż tej samej bajki: THE ONE AND ONLY Robert Plant
#33 - po lecie 2015
Lato się skończyło. Za oknem chmury metr nad ziemią i słońca nie widać już ponad tydzień. DJ Robo postanowił regularnie i często podsyłać szanownym słuchaczom 'rodzynki' wydłubane z serwisu bandcamp. I nie jest to obietnica wyborcza. Postanowienie podjęto po wymianie korespondencji z artystą Simonem z Halifaxu, który zagra poniżej solo i jako zespół Shackled Mule czyli znów solo, bo Simon ABSOLUTNIE wszystko robi sam. I robi to tylko i wyłącznie z miłości do muzyki. A że DJ Robo dostrzega w Simonie przebłyski geniuszu i echa starych ulubionych mistrzów więc z miłości do muzyki postanowił co postanowił. A poza tym to smutne, że muzycy dobrze grają a ludzie nie słuchają.
Simon Lister
Shackled Mule
Simon jest na bandcamp tu: simonlister.bandcamp.com
Dj Robo ma nowego wujka. Wujek ma galicyjskie korzenie i mieszka w Kanadzie.
Jeśli podoba Ci się jak wujek gra i śpiewa możesz a nawet powinieneś mu wrzucić „parę groszy” do kapelusza i posłuchać więcej na unclesinner.bandcamp.com gdzie wujek całą swoją muzykę udostepnia za „name your price”. Jeśli wpiszesz 0 możesz płyty ściągnąć za….tak, właśnie za ZERO PLN, USD, EUR itd. czyli można powiedzieć, że jest niedrogo. No i co ważne, możesz je ściągnąć w wybranym przez siebie formacie: od gównianego mp3 przez bezstratny FLAC do gotowego do nagrania na cdr pliku .wav
Aby do wiosny!
#32 - lato 2015
Marek Dyjak - lepiej późno niż… Pierwszy raz posłuchałem go 2 lata temu ale jakoś nie zaskoczyłem. Tym razem po koncercie w Olecku było inaczej. Marek Dyjak jest…nie dla wszystkich. Na pewno dla mnie jest. Jego kariera (i kłopoty) zaczęły się na dobre w 1995 na i po FAMIE:
Prawie zawsze z doskonałymi muzykami jazzowymi….czasem solo:
Kilka płyt nierównych, dziś nieosiągalnych, niektóre nielubiane przez Dyjaka. Ale na każdej z nich kilka perełek jak ta 1998:
A po rzuceniu wódy geniusz w rozkwicie:
Coraz ciekawiej, prawdziwiej i wiarygodnie:
Na koniec mój ulubiony duet:
Dobrze, że jest Marek Dyjak.
#31 - koniec zimy…
W Republice Tuva temperatura gwałtownie wzrosła do minus 24 stopni więc dj Robo ogłasza KONIEC zimy.
A żurawie przylecą za 10 dni. Reklamacje nie będą uwzględniane. Póki co Sodoma I Gomora:
Z Tuvą graniczy Mongolia….tam też coraz cieplej.
Aby do wiosny….
#30 - nuda jest…nic się nie dzieje
Stare THE NITS przypomniało, że dj Robo kiedyś trenował wioślarstwo, pływał na skiffie i nawet zdobył medal na (za przeproszeniem) czwórce podwójnej ze sternikiem:
Nowe odkrycie z USOFA, Moon Hooch:
Les Claypool jak zawsze w formie:
Momo Wandel Soumah:
THE NITS nowsze też ładne:
już za miesiąc żurawie…
#29 - koniec trasy
Dj Robo nie obejrzał na youtube tego co obejrzało już ostatnio 35 mln Polaków i nie zamierza. Współczuć im też nie będzie, choć wizyt u laryngologa nigdy nie lubił.
No.1 - Ona dla mnie nie tańczy
No.2 Czy ktoś pamięta Spear Of Destiny? Byli w Polsce dawno temu.
No.3 A pamięta ktoś The Wipers i „When it's Over”? 1981 rok.
No.4 Niespodzianka z Francji
No.5 Dj Robo czasem jeździ 300 km do kina…„Celebration Day” Led Zeppelin teraz już tylko na DVD grają.
I to by było na tyle.
Komentarze